50

Isabella

„Damon,” wyszeptałam ze strachem, jakby wiatr miał przenieść dźwięk mojego głosu do niego. Nic dziwnego, że mój głos do niego nie dotarł.

Zawołałam ponownie, nieco głośniej niż szeptem. To była cicha prośba, intymna, przeznaczona tylko dla jego uszu. Podeszłam do niego i kątem oka zobaczy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie