53

Isabella

Alessandro wszedł po delikatnym pukaniu, trzymając małą plastikową torbę z lekami i maściami przepisanymi przez lekarza. "Dziękuję," powiedziałam, gdy mi ją podał.

"Gdzie on jest? Damon?" zapytałam.

"Jest na zewnątrz," odpowiedział Alessandro. "Powiedział, że ma coś szybkiego do załatwie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie