78

Isabella

Minął tydzień jak z bicza strzelił, a Damon odwiedzał mnie codziennie, czasem zostając na noc. Przytulaliśmy się na wąskim szpitalnym łóżku, jego duża sylwetka wisiała na krawędzi.

Kiedy nabierał odwagi, zsuwał dekolt mojej koszuli, odsłaniając sutki i ssał je, podczas gdy ja wygodnie wie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie