92

Isabella

Spojrzałam znad mojego schronienia w szyi Damona. Moje serce chwilowo żałowało utraty jego zapachu, gdy patrzyłam na prywatny pas startowy przez przyciemniane szyby vana.

Drzwi przesuwając się otworzyły, wpuszczając jasne światło poranka, które było nieco ostre dla moich oczu.

Damon klep...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie