Rozdział 104: Wojna nadchodzi

Byłam w kuchni, pijąc filiżankę kawy, kiedy usłyszałam głośny huk w korytarzu. Usłyszałam ryk Raya, ale nie mogłam zrozumieć, co mówił. Kiedy dotarłam do korytarza, wszędzie były porozrzucane strzępy ubrań, a strażnicy wpadali do środka.

"Wasza Wysokość, musimy zabrać Was i szczenięta w bezpieczne ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie