Rozdział 172: Walka

Punkt widzenia Sarah

Ezechiel zaczął się do mnie zbliżać. Nie mogłam wstać, bo moja szyja była przykuta łańcuchem. Postanowiłam spróbować rzucić w niego kulą ognia. Próbowałam, ale nie udało się. Spróbowałam ponownie i tym razem udało mi się wystrzelić kulę ognia w jego kierunku.

"Co do diabła?"

"C...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie