Rozdział 136 - Pazury w moim umyśle

Aurelie

Wczorajsze spotkanie zakończyło się jak burza rozbijająca się na kawałki, ostre słowa zniknęły w ciężkiej ciszy.

Poranek nadszedł szybko i nadszedł czas, by wyjechać. Liora wyszła pierwsza, jej srebrne włosy falowały za nią, gdy bez oglądania się za siebie wyszła.

Jedno po drugim, inni po...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie