Rozdział 161 — Wizja Mrozu

Aurelie

Korytarze Srebrnego Księżyca roiły się od chaosu. Wojownicy przeszukiwali każdy zakamarek. Uzdrowiciele szeptali modlitwy pod nosem. Plotki rozprzestrzeniały się jak ogień — skradzione, zbezczeszczone, przeklęte.

Ale ja wiedziałam. Głęboko w środku, wiedziałam.

To nie był Marcus. To nie b...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie