Rozdział 171 - Kłamstwa

Liora

Cisza w pokoju była przytłaczająca. Jedynymi dźwiękami były tykanie zegara i ciche, powolne oddechy mojego ojca.

Powietrze było gęste od zapachów. I uspokajających ziół. Szałwia, rozmaryn, lawenda i wiele innych, które Eira spaliła, aby mu ulżyć, ale nadal nie było odpowiedzi.

Siedziałam na...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie