Rozdział 177 — Co jeśli jest

Aurelie

Wizje przychodziły teraz szybciej.

Zbyt szybko.

Tej nocy sen wciągnął mnie w swoje ciemne wody, zanim zdążyłam się opierać, a potem uderzyła burza.

Srebrne oczy. Zimne. Płonące.

Nie delikatny ogień Luciana. Nie stały blask Acherona. Te były dzikie, puste, złamane.

I głos kobiety.

"Oni u...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie