Rozdział 180 — Zapomniany zapis

Aurelie

Powietrze nagle zgęstniało, a my usłyszeliśmy kroki zbliżające się coraz bliżej.

Nie... Nie...

Głos Alfy przeszył kamienny korytarz, niski i ostry. „Kto jest w moich archiwach?”

Świeca zadrżała w mojej dłoni, gorący wosk kapał na moją skórę. Whisper zawarczała we mnie.

Zostaliśmy złapan...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie