Rozdział 222 — Nasza pomoc

Keal

Był późny wieczór. Niebo pomalowane na pomarańczowo. Silvermoon było polem bitwy, mapą ruin...czarne namioty, złamane sztandary, krew ciemna na kamieniach.

Mężczyźni i kobiety poruszali się jak duchy, niektórzy ciągnęli rannych, inni stali tak nieruchomo, że mogli już być martwi.

Liora upadł...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie