Rozdział 228 - On umiera... abym żył.

Liora

Minęło siedem dni od bitwy z Marcusem.

Po trzech długich, bezsennych dniach walki z Marcusem, aż upadł i zamienił się w pył... teraz Silvermoon może znów oddychać.

Powietrze nie pachniało już krwią. Uzdrowiciele robili swoje, ratując ludzi. Nawet dzieci zaczęły się znowu śmiać.

Mimo że klą...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie