Rozdział 65 - Wizja z boginią księżyca

Elara

To była zimna noc, jedynym dźwiękiem w pokoju było oddychanie Acherona.

Owinął mnie swoimi ramionami, silnymi i ciepłymi.

Sprawiając, że czułam się bezpieczna.

Zamknęłam oczy, wtuliłam twarz w jego pierś, jego ciepło mnie uspokajało.

Ale gdy sen mnie ogarnął—

Coś się zmieniło.

Dziwne pr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie