Rozdział 68 - Rozłam między nami

Elara

Mój wilk, Śnieżka, porusza się niespokojnie.

"Ona się oddala."

Wiedziałam. Czułam to.

Dotarliśmy do siedziby stada Czarnoksiężycowych w mgnieniu oka, a moje zmysły natychmiast się wyostrzyły. Zapach domu wypełnił moje płuca—sosna, ziemia i znajome ciepło naszych ludzi. Ale było coś jeszcze...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie