Rozdział 82 - Jej tron, jej zasady

Misty

Pałac należał teraz do mnie.

Nie oficjalnie. Jeszcze nie. Ale sposób, w jaki ludzie się poruszali, gdy wchodziłam, sposób, w jaki opuszczali oczy i zamykali usta – to była władza. To było moje.

Koniec z udawaniem. Koniec z miękkimi uśmiechami, jakimi obdarzała Elara.

Nie musiałam udawać sł...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie