Rozdział 130

Punkt widzenia Liny

Ciężar ultimatum Paula MacKenzie'ego osiadł na mnie niczym całun, ale zamiast mnie przytłoczyć, skrystalizował moją determinację w coś ostrego i śmiertelnego. Sięgnęłam przez mentalne połączenie stada, mój głos przeniknął przez zbiorowy szok i żałobę, które przeszywały nasze więz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie