Rozdział 31

Leo

Zimna woda niewiele zrobiła, by złagodzić palące uczucie, które osiedliło się pod moją skórą. Uciekłem z pokoju Liny jak tchórz, szukając schronienia pod lodowatym prysznicem, który znieczulił moje ciało, ale nie uspokoił chaosu w moim umyśle. To było wczoraj, a ja nie opuściłem swojego apartam...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie