Rozdział 44

Leo's POV

W chwili, gdy uniosłem Linę w ramionach przy ognisku, jej gorąca skóra paliła moją. Była rozpalona, a jej zapach, przesycony gorącem, sprawił, że mój wilk warknął z ochronną furią. Ale to, co sprawiło, że moja krew zawrzała, to sposób, w jaki każdy cholerny wilk w ogrodzie gapił się na ni...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie