Rozdział 102

Christian pochyla się bliżej mnie, ujmując moją twarz w dłoni. „Jesteś dla mnie prawdziwa, Iris,” szepcze, patrząc mi prosto w oczy w sposób, który sprawia, że zapiera mi dech. „Może jesteś... jedyną prawdziwą osobą w moim życiu. Dobrze?”

Powoli kiwam głową, słysząc go.

Pochyla się i delikatnie, nie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie