Rozdział 103

Wybucham śmiechem, kiedy obserwuję siebie w lustrze od stóp do głów, skręcając się, aby zobaczyć efekt prowizorycznego stroju, który dla mnie wymyśliliśmy.

„Christian, to jest śmieszne!” mówię, kręcąc głową na siebie.

„Nie, nie jest, wyglądasz świetnie!” mówi, stojąc za mną i uśmiechając się dumnie ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie