Rozdział 133

„Antonio,” westchnęła Bianca, jej ramiona opadły lekko, gdy wypowiedziała swoje jedyne słowo protestu.

Romano całkowicie ją zignorował, patrząc gniewnie na Christiana i Tony'ego. „Obaj. Idioci. Nie rozumiecie? Ta rodzina – potrzebuje silnych żon, które urodzą silne dzieci, a nie słabych, ładnych dzi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie