Rozdział 136

„W porządku,” mówi Christian, nieświadomie prostując ramiona, a jego twarz i głos przybierają znacznie bardziej biznesowy ton. Sięga po sól, pieprz i cukier, kładąc je obok siebie na stole, prawdopodobnie, aby zilustrować swoje plany. „Trzy różne strony, tak? Teraz, dwie z nich są w tej samej rodzin...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie