Rozdział 140

„Co?” pytam, prostując się trochę, nie rozumiejąc. Co Frankie ma na myśli, mówiąc, że to nie było to samo? Lucy wybrała Tony'ego, a teraz ja jestem żoną Christiana! Oczywiście, że to było to samo!

Frankie opuszcza rękę na kanapę i kręci głową. „Słuchaj, Bambina, wiem, że gramy w tę całą grę 'udawajm...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie