Rozdział 162

„Po prostu… mów jak najmniej, Iris,” szepcze Nico, rzucając mi spojrzenie.

„Nie ma sprawy,” odpowiadam sucho.

Parska cichym śmiechem i potem rusza do przodu, otwierając drzwi dla swojego Dona i Donny, wchodząc do środka.

Dom jest cichy, ale nie trzeba długo szukać ludzi. Szybko przechodzimy przez...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie