Rozdział 191

Rzeczy dzieją się szybko, gdy tylko Frankie i ja wsiadamy do samolotu transportowego, a drzwi zatrzaskują się za nami niecałą minutę po tym, jak zaczynamy iść do przodu. Zatrzymuję się na chwilę po zamknięciu drzwi, patrząc wstecz na palety ułożone z towarami. „Ale buty,” mruczę, moje stopy już zimn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie