Rozdział 27

Christian kurczowo trzyma krawędź umywalki, aż jego palce bolą.

Cholera jasna – ta pieprzona kobieta.

Był tak blisko, tak blisko utraty kontroli kilka chwil temu, kiedy odchyliła jego głowę do tyłu, zbliżając swoje usta tak blisko, że czuł jej oddech na swoich wargach.

Jęk wyrywa się z ust Christi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie