Rozdział 39

„O mój Boże,” mówi Christian, pół na pół z frustracją i paniką, przechodząc przez pokój w mgnieniu oka i obejmując mnie ramionami. „Frank, co tu się, do cholery, dzieje!?”

„Nic nie zrobiłem!” protestuje Frankie, patrząc na mnie szeroko otwartymi oczami z salonu. „Jeszcze pięć sekund temu było z nią ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie