Rozdział 71

Podczas gdy Frankie wiezie mnie na moją zmianę obiadową w Lupa, ani słowem nie wspomina o tym, co mogło się między nami wydarzyć tego ranka. Obserwuję go uważnie kątem oka, szukając jakiejkolwiek wskazówki czy znaku, ale...

Nie, naprawdę nic nie ma. Frankie to raczej zamknięta skrzynka, prawda? Obs...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie