Rozdział 82

Patrzę na Christiana, zastanawiając się, czy to... no cóż, czy to pytanie? A może... zaproszenie.

Bo nie pozwoliłam sobie myśleć o tej drugiej rzeczy, która wydarzyła się tej nocy – bo bladła w porównaniu ze śmiercią człowieka.

Ale teraz, gdy patrzę na Christiana, gdy patrzę na niego, jak patrzy na ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie