Rozdział 87

"Dobrze!" mówię, prawdopodobnie trochę głośniej niż potrzeba, odrywając wzrok od złośliwego uśmiechu Nico. "To dla mnie wystarczy filmu!" W tej samej chwili wyrywam rękę z uścisku Christiana, zrzucając koc na podłogę i wyswobadzając nogi z objęć Frankiego. Szybko wstaję i zaczynam przemieszczać się ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie