Rozdział 17

„Proszę pana,” odpowiedział Carlos, a ja usłyszałem zbliżające się kroki.

Nie oglądając się za siebie, moje nogi same ruszyły do przodu. Szłam szybciej, ale starałam się, żeby nie było to zbyt oczywiste.

Już jestem na skraju wytrzymałości przez jego głos, ale po wczorajszej nocy, nie sądzę, że chc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie