

ZAKAZANA EVE
Olivia Chigozie · W trakcie · 251.1k słów
Wstęp
Zamknęłam oczy. „Tak... panie?” jęknęłam bezradnie, czując ostre mrowienie między nogami.
„Ewa,” zawołał ponownie, podążając mokrymi pocałunkami w kierunku mojego ucha.
„Ad... Adrian,” wyszeptałam.
„Co ja robię?” zapytał, skubiąc mój płatek ucha.
„Dotykasz... dotykasz mnie?”
„Nie powinienem cię dotykać,” powiedział, eksplorując moją szyję jak spragniony wampir.
„Ja... ja chcę, żebyś to robił,” zająknęłam się bezwstydnie.
Owinął moją szyję ręką, lekko mnie dusząc.
O Boże.
„Mój syn oszalał na twoim punkcie,” powiedział, ściskając mnie mocno.
„Nie chcę go,” wyszeptałam, przyjmując jego złośliwe pocałunki na szyi.
„Powinnaś. I... mam żonę.”
Po niszczycielskiej nocy, która zostawiła jej bogatych rodziców martwych, dwudziestoletnia studentka pierwszego roku Evelyn (Ewa) Millers, entuzjastka bajek, znalazła się w sytuacji, w której musiała uciekać, aby ratować swoje życie. Kiedy nadzieja wydawała się stracona, została uratowana przez czarującego Mario Morelli, kolegę z klasy, którego wcześniej odrzuciła. Mario wyeliminował jej prześladowców i ujawnił swoje powiązania z potężną rodziną mafijną. Mario zabrał ją do rodzinnej rezydencji, gdzie poznała jego intrygujących krewnych i szybko zakochała się w jego magnetycznym ojcu, Don Adrianie Morelli — niebezpiecznym i przystojnym szefie mafii Morelli. Życie Ewy miało się wkrótce zmienić w ekscytującą przygodę, mieszając niebezpieczeństwo z nieodpartym przyciąganiem.
Rozdział 1
POV Ewy
BUM!
BUM!
Zamarliśmy na dźwięk strzału dochodzącego z salonu.
"Szukajcie pozostałych!" Usłyszałam głośny, nieznany męski głos, który sprawił, że serce zaczęło mi bić szybciej.
"Znajdźcie ich!" Powiedział kolejny nieznany głos.
Myśl o tym, że mój tata został tam postrzelony, przerażała mnie, gdy robiłam kroki w stronę drzwi wejściowych do kuchni, ale natychmiast złapała mnie mama.
Wrzuciła mnie w ramiona Annamarie, mojej niani, która mnie przytrzymała.
"Weź ją ze sobą. Użyj tylnego wyjścia. Idź teraz," rozkazała mama, patrząc na wejście do kuchni.
"Tak, proszę pani. Chodź, dziecko" powiedziała Annamarie, ciągnąc mnie za sobą.
"Nie. Mamo, nie zostawię cię," prawie płakałam, idąc w stronę mamy, ale ona odepchnęła mnie z powrotem do Annamarie.
"Zabierz ją, mówię. Idź natychmiast!" Krzyknęła szeptem, sprawiając, że łzy zaczęły spływać mi po policzkach, gdy Annamarie wyprowadziła mnie przez tylne drzwi.
Biegłyśmy, kierując się w stronę lasu.
BUM!
Głośny wybuch bomby zatrzymał nas w miejscu, zmuszając mnie do odwrócenia się.
Nasz dom płonął.
Serce zatonęło mi w brzuchu.
"Mamo!" Krzyknęłam, robiąc szybkie i słabe kroki w stronę domu, ale niania mnie złapała.
"Dziecko, nie."
"Mamo!" Płakałam, padając na kolana.
Niania przytuliła mnie, gdy gorzko płakałam.
"Musimy iść dalej, dziecko."
Pokręciłam głową. "Nie. Moi rodzice. Tata! Mama!" Płakałam, patrząc na mój dom.
Płonie!
Kto mógłby nam to zrobić?
Kim są ci ludzie?!
Dlaczego to nam zrobili?!
"Chodźmy. To miejsce jest niebezpieczne. Musimy cię zabrać w bezpieczne miejsce. Twoja mama chce, żebyś była bezpieczna. Musimy uszanować jej ostatnie życzenia."
Serce ścisnęło mi się, gdy szlochałam.
"Chodź, dziecko." Powiedziała niania, pomagając mi wstać, i ruszyłyśmy w stronę lasu.
Szłyśmy głęboko w las przez coś, co wydawało się godziną, bez puszczania mojej ręki.
Niedługo później dotarłyśmy do dziwnej chatki. Puściła moją rękę i wyjęła klucz z kieszeni, zmuszając mnie do zmarszczenia brwi.
Otworzyła chatkę i odwróciła się do mnie. Wyciągnęła rękę w moją stronę. Położyłam swoją rękę na jej, mimo wszystko, i weszłam za nią do chatki.
Miejsce było ciemne i przerażające. Pachniało drewnem i kurzem. Niania zapaliła kilka świec, które rozświetliły cały pokój, dając mi widok na typowe stare i opuszczone miejsce.
Zobaczyłam stary kanapę, mały stół, stare białe zasłony na oknach i głowę byka na ścianie.
Miejsce wyglądało, jakby nikt tu nie był od dłuższego czasu. Niania podeszła do mnie z jednym świecznikiem, przyciągając moją uwagę.
"Chodź, dziecko. Zaprowadzę cię do pokoju." Powiedziała, kładąc rękę na moim ramieniu i prowadząc mnie do wewnętrznego pokoju.
Gdy dotarłyśmy do pokoju, zobaczyłam dobrze posłane łóżko piętrowe z białym prześcieradłem. Moje oczy wędrowały po reszcie pokoju. Jest tam krzesło obok łóżka, nocny stolik, kolejna głowa byka na ścianie, którą uważam za bardzo przerażającą, i biała, zużyta zasłona na oknie.
"Usiądź, kochanie." Powiedziała niania, zmuszając mnie do siedzenia na łóżku. Łóżko wydało słaby dźwięk, gdy usiadłam, patrząc na nie i pocierając dłonie o nie. Położyłam rękę na swoich nagich udach, gdy łza spłynęła i spadła na moją rękę. Moje serce bolało bardzo, sprawiając, że więcej łez płynęło.
"Tu jest coś na zimno." Powiedziała niania, podając mi czarny koc.
"Dziękuję," ledwie wyszeptałam, biorąc koc od niej. Zimny wiatr uderzył w moją skórę, zmuszając mnie do spojrzenia na okno.
Wiatr poruszał zasłoną przez okno.
"Okno jest zepsute. Ale koc zapobiegnie przeziębieniu," powiedziała niania.
Kiwnęłam głową, opuszczając wzrok.
"Och, kochanie," powiedziała, siadając obok mnie. Położyła rękę na moim ramieniu.
"Moi rodzice nie żyją, nianiu." Szeptałam. Moje serce łamało się bez przerwy.
Przyciągnęła mnie bliżej, a ja położyłam głowę na jej ramieniu.
"Przykro mi, kochanie." Powiedziała, delikatnie głaszcząc moje włosy.
Wydawałam szloch za szlochem, myśląc o moich rodzicach.
Mój tata. Został postrzelony dwa razy.
Mama musiała pójść za nim i spłonęła w domu. Nie mogę uwierzyć, że to wszystko się dzieje.
"Kim byli ci bezduszni ludzie, nianiu? Co im zrobiliśmy?" Szeptałam.
"Jestem tak samo zdezorientowana jak ty, dziecko. Nie wiem, kim są. Wiesz, bogaci ludzie mają wrogów." Powiedziała, sprawiając, że odsunęłam głowę od jej ramienia i spojrzałam na nią.
Patrzy na mnie z troską.
„Co masz na myśli? Czy tata ma wrogów?”
Wzruszyła ramionami. „To jedyne wytłumaczenie, dziecko.” Powiedziała, przesuwając kosmyk moich włosów za ucho.
„Ale tata jest miłym człowiekiem. On... on jest dobrym człowiekiem. Jesteśmy dobrymi ludźmi. Dlaczego ktoś chciałby nas skrzywdzić?”
„Dziecko,” zawołała, kładąc rękę na mojej. „Bez względu na to, jak dobrym człowiekiem ktoś jest, ludzie mogą go nienawidzić. Nie przyszło ci do głowy, że mogą być zazdrośni ludzie, którzy zazdroszczą, jak bogata i wyrafinowana jest twoja rodzina?”
„To niesprawiedliwe. Moi rodzice ciężko pracowali, aby dojść do tego miejsca, gdzie są teraz. Dlaczego ktoś miałby ich zabić z powodu ich osiągnięć? Nie rozumiem.” Moje serce ścisnęło się, gdy mówiłam.
„Nie rozumiem, Nana. To jest nieludzkie. Moi rodzice nie żyją. Moi rodzice nie żyją, Nana!” płakałam.
„Ciii, skarbie,” uspokajała mnie, kładąc moją głowę na swoich ramionach i przytulając mnie.
„Jak ktoś z sercem mógł zrobić nam coś takiego? Dlaczego, Nana? Dlaczego? To jest tak niesprawiedliwe,” szlochałam gorzko, trzymając rękę Nany. W mojej głowie pojawiły się obrazy uśmiechniętej twarzy mojego taty.
Uśmiechy mojej mamy również. Mieliśmy podać mu deser w salonie. Mieliśmy porozmawiać. Ten wieczór miał być jak każdy inny.
Dlaczego to się stało?
Dlaczego?
„Musisz się trochę przespać, skarbie. Tutaj, połóż się.” Nana powiedziała, przesuwając mnie trochę.
Położyłam się na boku, pociągając nosem, gdy przykryła mnie kocem. Pochyliła się bliżej i pocałowała mnie w skronie.
Zrobiła kilka kroków w stronę drzwi.
„Nana?”
„Tak, skarbie?” odpowiedziała, odwracając się do mnie.
„Proszę, zostań ze mną. Nie chcę być sama.”
„Jestem z tobą, dziecko. Będę w salonie. Będę sprawdzać co dziesięć minut, dobrze?”
Lekko kiwnęłam głową.
„Teraz, śpij dobrze, okej?”
Oparłam głowę, gdy wychodziła z pokoju.
Leżałam na plecach, patrząc na stary sufit pełen pajęczyn.
Myślałam o moich rodzicach, co sprawiało, że moje serce się zaciskało.
Nie mogę uwierzyć, że teraz jestem sierotą.
W zaledwie jedną noc!
Moi rodzice nie żyją.
Boże, to nie może być prawda. To się nie dzieje.
Moje serce bolało strasznie, gdy leżałam na boku. Mocno ściskałam koc, cicho szlochając.
Tato, mamo. Powiedzcie mi, że to tylko koszmar.
Powiedzcie mi, że wkrótce się obudzę i zobaczę was oboje.
O Boże.
Zamknęłam oczy, gdy dźwięk strzałów powtórzył się w moim uchu. Moja mama zmusiła mnie, żebym poszła z naną. Tylko po to, żeby sama została zabita.
Wybuch ognia sprawił, że drgnęłam.
Boże, dlaczego?!
Dlaczego pozwoliłeś, żeby to się stało nam? Mnie?!
Jak mam żyć bez nich?!
Jak?!
Światło dotknęło mojej twarzy przez okno. Spojrzałam w kierunku i zobaczyłam pełnię księżyca.
Więcej łez spłynęło po mojej twarzy, gdy odwróciłam wzrok od księżyca. Zamknęłam oczy i nie minęło długo, zanim sen mnie zabrał.
Otworzyłam oczy na zimny wiatr wpadający przez okno. Sprawia, że drżę.
Rozejrzałam się wokół i natychmiast rozpoznałam swoje otoczenie. Moje serce ścisnęło się na myśl, że wszystko to nie było koszmarem. Nadal jestem w chacie i moi rodzice naprawdę nie żyją.
Usiadłam, wydając słaby dźwięk z łóżka. Moja twarz jest pokryta zaschniętymi łzami dzięki wiatrowi.
Wstałam i podeszłam do okna, ignorując zimno. Odsłoniłam zasłony i zdałam sobie sprawę, że okno było całkowicie odsłonięte.
Zasłona jest jedyną rzeczą, która przykrywa okno. Brak szkła czy drewna. To miejsce jest starożytne.
Westchnęłam, patrząc na księżyc. Chwyciłam mój wisiorek, przypominając sobie, jak moja mama dała mi go na urodziny, gdy łza spłynęła po mojej twarzy.
Dźwięk skrzypiących drzwi przyciągnął moją uwagę w stronę drzwi.
Cicho podeszłam do drzwi i spojrzałam na salon. Zobaczyłam nanę stojącą przed otwartymi drzwiami wejściowymi, wyglądało na to, że rozmawia z kimś.
Zmarszczyłam brwi.
Z kim ona rozmawia?
Nie widzę wyraźnie tej osoby.
„Gdzie ona jest?”
Moje serce zamarło na dźwięk znajomego męskiego głosu.
Skąd go znam?
O Boże.
To ten sam głos z naszego domu. Człowiek, który zastrzelił mojego tatę.
Ostatnie Rozdziały
#160 Rozdział 160 (Finał)
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#159 Rozdział 159
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#158 Rozdział 158
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#157 Rozdział 157
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#156 Rozdział 156
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#155 Rozdział 155
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#154 Rozdział 154
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#153 Rozdział 153
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#152 Rozdział 152
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025#151 Rozdział 151
Ostatnia Aktualizacja: 8/1/2025
Może Ci się spodobać 😍
Rozwiedź się ze mną, zanim śmierć mnie zabierze, CEO
Moja ręka instynktownie powędrowała do brzucha. "Więc... naprawdę go nie ma?"
"Twoje osłabione przez raka ciało nie jest w stanie utrzymać ciąży. Musimy ją zakończyć, i to szybko," powiedział lekarz.
Po operacji ON się pojawił. "Audrey Sinclair! Jak śmiesz podejmować taką decyzję bez konsultacji ze mną?"
Chciałam wylać swój ból, poczuć jego objęcia. Ale kiedy zobaczyłam KOBIETĘ obok niego, zrezygnowałam.
Bez wahania odszedł z tą "delikatną" kobietą. Takiej czułości nigdy nie zaznałam.
Jednak już mi to nie przeszkadza, bo nie mam nic - mojego dziecka, mojej miłości, a nawet... mojego życia.
Audrey Sinclair, biedna kobieta, zakochała się w mężczyźnie, w którym nie powinna. Blake Parker, najpotężniejszy miliarder w Nowym Jorku, ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć - pieniądze, władzę, wpływy - ale jednej rzeczy nie ma: nie kocha jej.
Pięć lat jednostronnej miłości. Trzy lata potajemnego małżeństwa. Diagnoza, która pozostawia jej trzy miesiące życia.
Kiedy hollywoodzka gwiazda wraca z Europy, Audrey Sinclair wie, że nadszedł czas, by zakończyć swoje bezmiłosne małżeństwo. Ale nie rozumie - skoro jej nie kocha, dlaczego odmówił, gdy zaproponowała rozwód? Dlaczego torturuje ją w ostatnich trzech miesiącach jej życia?
Czas ucieka jak piasek przez klepsydrę, a Audrey musi wybrać: umrzeć jako pani Parker, czy przeżyć swoje ostatnie dni w wolności.
Jednonocna przygoda z moim szefem
Odkupienie Byłej Żony: Odrodzona Miłość
Ból mojej nieślubnej ciąży jest raną, o której nigdy nie mogę mówić, ponieważ ojciec dziecka zniknął bez śladu. Kiedy byłam na skraju życia, Henry pojawił się, oferując mi dom i obiecując, że będzie traktował moje dziecko bez ojca jak swoje własne.
Zawsze byłam mu wdzięczna za uratowanie mnie tamtego dnia, dlatego znosiłam upokorzenie tego nierównego małżeństwa tak długo.
Ale wszystko zmieniło się, gdy jego dawna miłość, Isabella Scott, wróciła.
Teraz jestem gotowa podpisać papiery rozwodowe, ale Henry żąda dziesięciu milionów dolarów jako cenę za moją wolność - sumę, której nigdy nie uda mi się zebrać.
Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam zimno: "Dziesięć milionów dolarów za zakup twojego serca."
Henry, najpotężniejszy spadkobierca na Wall Street, jest byłym pacjentem kardiologicznym. Nigdy nie podejrzewałby, że jego tak zwana haniebna eks-żona zorganizowała bijące serce w jego piersi.
Nie odzyskasz mnie z powrotem
W dniu, w którym poślubił swoją pierwszą miłość, Aurelia miała wypadek samochodowy, a bliźnięta w jej łonie przestały mieć bicie serca.
Od tego momentu zmieniła wszystkie swoje dane kontaktowe i całkowicie zniknęła z jego życia.
Później Nathaniel porzucił swoją nową żonę i szukał na całym świecie kobiety o imieniu Aurelia.
W dniu, w którym się spotkali, zablokował ją w jej samochodzie i błagał: "Aurelia, proszę, daj mi jeszcze jedną szansę!"
(Gorąco polecam wciągającą książkę, której nie mogłam odłożyć przez trzy dni i noce. Jest niesamowicie angażująca i warto ją przeczytać. Tytuł książki to "Łatwy rozwód, trudne ponowne małżeństwo". Można ją znaleźć, wpisując tytuł w wyszukiwarkę.)
Plan Geniusznych Dzieci: Przejęcie Imperium Miliardera Taty
Kiedy przyjmuje lukratywną ofertę leczenia Adama Havena, bezwzględnego prezesa Haven Enterprise, Irene znajduje się w sąsiedztwie najpotężniejszego człowieka w Silver City. Przywiązany do wózka inwalidzkiego po wypadku, Adam jest przyzwyczajony do kontrolowania wszystkiego i wszystkich wokół siebie. Jednak jego nowa lekarka okazuje się irytująco odporna na jego autorytet, nawet gdy jej jaśminowe perfumy wywołują wspomnienia, których nie może do końca uchwycić.
Gdy napięcie między lodowatym prezesem a upartą lekarką narasta, trójka genialnych dzieci pracuje za kulisami nad "Operacją Szczęście Mamy". W końcu, czy mogłyby prosić o lepszego ojca niż człowiek, który przeszedł ich test DNA?
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Szczenię Księcia Lykanów
„Wkrótce będziesz mnie błagać. A kiedy to zrobisz – wykorzystam cię, jak mi się podoba, a potem cię odrzucę.”
—
Kiedy Violet Hastings rozpoczyna pierwszy rok w Akademii Zmiennokształtnych Starlight, pragnie tylko dwóch rzeczy – uczcić dziedzictwo swojej matki, stając się wykwalifikowaną uzdrowicielką dla swojej watahy, oraz przetrwać akademię, nie będąc nazywaną dziwakiem z powodu swojego dziwnego schorzenia oczu.
Sytuacja dramatycznie się zmienia, gdy odkrywa, że Kylan, arogancki dziedzic tronu Lykanów, który od momentu ich spotkania uprzykrzał jej życie, jest jej przeznaczonym partnerem.
Kylan, znany ze swojego zimnego charakteru i okrutnych sposobów, jest daleki od zadowolenia. Odmawia zaakceptowania Violet jako swojej partnerki, ale nie chce jej również odrzucić. Zamiast tego widzi w niej swojego szczeniaka i jest zdeterminowany, by uczynić jej życie jeszcze bardziej nieznośnym.
Jakby zmagania z torturami Kylana nie były wystarczające, Violet zaczyna odkrywać tajemnice dotyczące swojej przeszłości, które zmieniają wszystko, co myślała, że wie. Skąd naprawdę pochodzi? Jaka jest tajemnica jej oczu? I czy całe jej życie było kłamstwem?
Pan Ryan
Podszedł bliżej z mrocznym i głodnym wyrazem twarzy,
tak blisko,
jego ręce sięgnęły mojej twarzy, a on przycisnął swoje ciało do mojego.
Jego usta pochłonęły moje z zapałem, trochę niegrzecznie.
Jego język odebrał mi dech.
„Jeśli nie pójdziesz ze mną, przelecę cię tutaj.” Szepnął.
Katherine zachowała dziewictwo przez lata, nawet po ukończeniu 18 lat. Ale pewnego dnia spotkała w klubie niezwykle seksualnego mężczyznę, Nathana Ryana. Miał najbardziej uwodzicielskie niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziała, wyraźnie zarysowaną szczękę, prawie złociste blond włosy, pełne usta, idealnie wykrojone, i najwspanialszy uśmiech, z idealnymi zębami i tymi cholernymi dołeczkami. Niesamowicie seksowny.
Ona i on mieli piękną i gorącą jednonocną przygodę...
Katherine myślała, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.
Ale los miał inny plan.
Katherine ma właśnie objąć stanowisko asystentki miliardera, który jest właścicielem jednej z największych firm w kraju i jest znany jako zdobywca, autorytatywny i całkowicie nieodparty mężczyzna. To Nathan Ryan!
Czy Kate będzie w stanie oprzeć się urokowi tego atrakcyjnego, potężnego i uwodzicielskiego mężczyzny?
Czytaj, aby poznać relację rozdartej między gniewem a niekontrolowaną żądzą przyjemności.
Ostrzeżenie: R18+, tylko dla dojrzałych czytelników.
Król Podziemia
Jednak pewnego pamiętnego dnia, Król Podziemia pojawił się przede mną i uratował mnie z rąk syna najpotężniejszego bossa mafii. Z jego głębokimi, niebieskimi oczami utkwionymi w moich, powiedział cicho: "Sephie... skrót od Persefona... Królowa Podziemia. W końcu cię znalazłem." Zdezorientowana jego słowami, wyjąkałam pytanie: "P..przepraszam? Co to znaczy?"
Ale on tylko uśmiechnął się do mnie i delikatnie odgarnął włosy z mojej twarzy: "Jesteś teraz bezpieczna."
Sephie, nazwana na cześć Królowej Podziemia, Persefony, szybko odkrywa, że jest przeznaczona do wypełnienia roli swojej imienniczki. Adrik jest Królem Podziemia, szefem wszystkich szefów w mieście, którym rządzi.
Była pozornie zwykłą dziewczyną, z normalną pracą, aż wszystko zmieniło się pewnej nocy, kiedy wszedł przez frontowe drzwi i jej życie nagle się odmieniło. Teraz znajduje się po niewłaściwej stronie potężnych mężczyzn, ale pod ochroną najpotężniejszego z nich.
Moi Zaborczy Alfa Bliźniacy Na Partnera
Tron Wilków
Jego odrzucenie uderzyło mnie natychmiast.
Nie mogłam oddychać, nie mogłam złapać tchu, gdy moja klatka piersiowa unosiła się i opadała, a żołądek skręcał się, nie mogłam się pozbierać, patrząc, jak jego samochód pędzi w dół podjazdu, oddalając się ode mnie.
Nie mogłam nawet pocieszyć mojej wilczycy, natychmiast wycofała się na tyły mojego umysłu, uniemożliwiając mi rozmowę z nią.
Czułam, jak moje usta drżą, a twarz marszczy się, gdy próbowałam się pozbierać, ale bezskutecznie.
Minęły tygodnie od ostatniego spotkania z Toreyem, a moje serce zdawało się łamać coraz bardziej z każdym dniem.
Ale ostatnio odkryłam, że jestem w ciąży.
Ciąże wilkołaków były znacznie krótsze niż u ludzi. Z Toreyem będącym Alfą, czas skracał się do czterech miesięcy, podczas gdy u Bety trwałoby to pięć, Trzeci w Dowództwie sześć, a u zwykłego wilka między siedem a osiem miesięcy.
Zgodnie z sugestią, udałam się do łóżka, z głową pełną pytań i rozmyślań. Jutro miało być intensywne, czekało mnie wiele decyzji do podjęcia.
Dla osób powyżej 18 roku życia.---Dwoje nastolatków, impreza i nieomylny towarzysz.
Zakochaj się w Dominującym Miliarderze
(Codzienne aktualizacje z trzema rozdziałami)