Rozdział 24

„Słyszałeś mnie. Evelyn jest moją odpowiedzialnością. Ona odejdzie, kiedy ja tak powiem.”

Candela zmarszczyła brwi na mnie.

„I nie będziesz jej więcej fałszywie oskarżał, rozumiesz?”

„Ty cholerny...”

„Przepraszam, ludzie, ale jeśli nie macie nic przeciwko, mój pacjent i najlepszy przyjaciel nie ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie