Rozdział 3
"Mówię ci to, ponieważ zaraz wejdziemy, a ty poznasz całą moją rodzinę," powiedział.
Spojrzałam na drzwi wejściowe, czując wiele emocji. Zawsze chciałam spotkać się z ludźmi z mafii. Uwielbiam czytać ich historie.
Ich romantyczne historie.
"Mówię ci to, ponieważ..." Zatrzymał się, biorąc mnie za rękę.
Spojrzałam na niego.
"Ponieważ naprawdę cię lubię," powiedział, sprawiając, że poczułam się dziwnie.
"Chcę, żebyś wiedziała, że zrobię wszystko, aby cię ochronić i uwierz mi, tutaj będziesz bezpieczna. Ci dranie, którzy zabili twoich rodziców, nie skrzywdzą cię, zapewniam cię," powiedział z pełną powagą.
Dlaczego mi to mówi? Ledwo mnie zna.
"Nie masz się czym martwić," powiedział, głaszcząc moje ramię.
Muszę coś zrozumieć.
"Jesteście... naprawdę ludźmi z mafii?" Zająknęłam się.
"Tak. Ale nie musisz się bać. Zajmujemy się tylko takimi draniami jak ci, których wcześniej załatwiliśmy." Powiedział.
Dlaczego to wydaje mi się dziwne?
A poza tym, jak rozkazywał swoim przyjaciołom, wydawał się być ich szefem.
Prawdziwy człowiek z mafii stoi przede mną.
To, czego zawsze chciałam.
Dlaczego to wydaje się dziwne?
"Wejdźmy. Musisz się odprężyć." Powiedział, trzymając mnie za rękę.
Ruszyliśmy w stronę drzwi wejściowych. Moje serce przygotowało się, gdy wchodziliśmy do domu.
Moje oczy uchwyciły chwałę domu. Wygląda jak sala z wysokimi sufitami i zasłonami. Ogromny żyrandol oświetlał dom, nadając nieskazitelnym kafelkom blask.
Miejsce wygląda jak zamek.
Mario prowadził mnie dalej do domu. Słyszałam głosy, gdy szliśmy, co sprawiło, że moje serce przyspieszyło, aż dotarliśmy do miejsca, które uważałam za salon.
"Mario, kochanie," powiedziała kobieta, wstając z kieliszkiem wina w ręku. Jest blondynką, wysoką, krągłą i niezwykle piękną kobietą, ubraną w czerwoną nocną szatę. Wygląda na późne trzydziestki lub wczesne czterdziestki, jeśli się nie mylę.
Czy to może być jego...
"Mamo," zawołał Mario, potwierdzając moje myśli.
Zobaczyłam trzech innych ludzi siedzących na złotych sofach i patrzących na nas.
Na mnie, konkretnie.
Jednym z nich jest mężczyzna z brunatnymi włosami, który wygląda na wiek matki Mario, a pozostałe dwie kobiety. Jedna ma ciemne włosy i wygląda na mój wiek. Druga jest blondynką i wygląda na wiek matki Mario.
Wygląda bardzo podobnie do matki Mario. Mogą być siostrami. Wszyscy byli ubrani w nocne stroje.
Czy wszyscy są ludźmi z mafii? Jak prawdziwa mafia rodzina?
"Nie spodziewaliśmy się, że wrócisz tak wcześnie. Właściwie myśleliśmy, że spędzisz noc na zewnątrz, jak zwykle." Powiedziała matka Mario, uśmiechając się.
"Nie, mamo, coś się wydarzyło. Gdzie jest tata?" Zapytał Mario.
"Na górze. Kim jest twoja przyjaciółka?" Zapytała, patrząc na mnie.
Patrzyła na mnie w przyjemny sposób, który wydawał się fałszywy.
"To Evelyn. Moja koleżanka ze szkoły i przyjaciółka," powiedział Mario, kładąc rękę na moim ramieniu.
"Och,"
"Evelyn, to pani Candela Morelli. Moja matka," powiedział Mario.
"Miło mi panią poznać," udało mi się powiedzieć.
"Tak samo," powiedziała po prostu, skanując moje wygląd. Czułam się niezręcznie przez jej spojrzenie.
"To moja ciotka, Dolores," Mario wskazał na kobietę, która wyglądała jak jego matka.
Uśmiechnęła się lekko.
"Mój wujek, Dante i moja kuzynka, Mimi," Mario wskazał na innych.
Mimi uśmiechnęła się szeroko, a Dante skinął głową.
"Jeszcze mam więcej członków rodziny, którzy muszą być w swoich pokojach," powiedział Mario.
"Dlaczego twoja przyjaciółka wygląda tak, jak wygląda, kochanie? Czy była w jakimś rodzaju kłopotów?" Zapytała matka Mario.
"Znalazłem ją w bardzo krytycznej sytuacji, mamo. Prawie została zabita przez morderców jej rodziców, ale chłopcy i ja zdołaliśmy ich powstrzymać. Jej dom został spalony, więc zdecydowałem się zabrać ją ze sobą i dać jej schronienie."
Niezręczność, którą czułam, wzrosła po tym, jak Mario to powiedział. Oczy jego matki przesunęły się na mnie, sprawiając, że spuściłam wzrok.
"Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, mamo?" Zapytał Mario.
Brzmiało to jak wyzwanie.
"Nie, synu, ale powinieneś najpierw porozmawiać ze mną lub z ojcem, zanim przyprowadzisz do naszego domu całkowicie obcą osobę."
Nerwowo bawiłam się palcami.
"Właśnie powiedziałem ci, kim ona jest dla mnie, mamo." Powiedział.
"Twoja przyjaciółka, słyszałam, ale co jeśli przyciągniesz tutaj jej wrogów i zakłócisz spokój naszego domu?"
Prychnął, sprawiając, że poczułam się nieswojo.
"Nie sądziłem, że pomaganie przyjacielowi w potrzebie to coś złego, mamo." powiedział, brzmiąc na rozgniewanego.
"Skarbie, to nie jest..."
"Twoja matka ma rację, Mario." wtrącił się bardzo głęboki głos, uciszając pokój i sprawiając, że moje serce przeskoczyło, gdy spojrzałem w tamtym kierunku.
Moje usta się rozchyliły.
Głęboki, chrapliwy głos odbijał się echem w mojej głowie, osłabiając moje nogi.
Wszystkie oczy zwróciły się ku szerokim schodom na boku domu, a moje również.
Tam zobaczyłem wysokiego mężczyznę schodzącego po schodach z gracją i elegancją. Choć ubrany w czarną koszulkę na ramiączkach i czarne spodnie dresowe, nie przestawał wyglądać na kogoś o władczym wyglądzie.
Jego mocne ramiona pokryte ciemnymi tatuażami sięgającymi do szyi sprawiły, że przełknąłem ślinę ze strachu, gdy dotarł do ostatniego stopnia i zbliżył się do nas.
Zatrzymałem oddech, gdy zobaczyłem go w pełni.
"Dobry wieczór, tato," Mario przywitał go.
Tato?
To jest ojciec Mario?
Nie odpowiedział, ale nadal zbliżał się do nas. Moje brwi uniosły się nieco, gdy przyglądałem się jego nierzeczywistej sylwetce, a jego tatuaże mieszały mi w głowie.
Jest niesamowicie wysoki, już czuję się zastraszony, i ma silne, dobrze zdefiniowane mięśnie oraz gorące ciało, które sprawia, że moje kolana chcą pocałować podłogę.
Ma krótkie czarne włosy z odrobiną siwizny. Tak samo jak jego broda i szeroka klatka piersiowa, oraz...
Zamarłem, gdy nasze oczy się spotkały. Moje serce zaczęło bić szybciej.
Boże, jest taki piękny.
Absolutnie piękny.
Najpiękniejszy mężczyzna, jakiego kiedykolwiek widziałem.
Nie mogę powiedzieć, jaki ma kolor oczu, bo jest trochę daleko od miejsca, w którym stoję.
I stoi obok matki Mario, co oznacza.....
JEGO ŻONA.
Moje serce lekko się zacisnęło.
Jest żonaty i ojcem Mario.
Czy nie jest za młody, żeby być ojcem Mario? Musiał go mieć wcześnie.
Ale jego żona jest naprawdę piękna. Ma krągłości w odpowiednich miejscach, wygląda jak klepsydra i jest BLONDYNKĄ!
Poczułem lekkie ukłucie zazdrości w sobie.
Jego oczy zniżyły się na moje ciało, zwiększając moje zakłopotanie, gdy nieco przesunąłem się tam, gdzie stałem, niepewny, jak brudno wyglądam dzięki bieganiu przez las, ratując swoje życie.
Musi mnie teraz widzieć jako małą brudną rzecz.
Spojrzałem na niego, a on odwrócił oczy ode mnie do Mario.
"Skąd ona się wzięła?" zapytał swoim chrapliwym głosem, który sprawił, że miałem ochotę zacisnąć nogi.
"To moja koleżanka ze szkoły," odpowiedział Mario.
"To nie jest odpowiedź," chrapliwy głos znów się odezwał, sprawiając, że spuściłem wzrok.
Nie brzmi miło.
Nie obwiniaj go. Wyglądam okropnie. Kto chciałby mnie przyjąć?
Usłyszałem westchnienie Mario i jego uścisk na mojej dłoni, co jeszcze bardziej zwiększyło moje zakłopotanie.
"Nie wiem, gdzie mieszka, ale to moja koleżanka ze szkoły i uratowałem ją przed jakimiś łajdakami, którzy próbowali ją zabić." Mario wyjaśnił.
Usłyszałem parsknięcie od jego matki.
"Przyniesienie jej tutaj nie powinno być następną rozsądną rzeczą, skarbie. Nie wiesz, dlaczego jest nieszczęśliwa. Przyciągniesz wrogów do naszego domu. Powiedz mu, kochanie," powiedziała, a ja wyczułem, że porusza ręką, co sprawiło, że spojrzałem na nią chwilowo.
Położyła rękę na plecach ojca Mario trochę uwodzicielsko, sprawiając, że mrugnąłem oczami w jego stronę.
Nasze oczy znów się spotkały, a moje całe ciało poczuło gorąco. Stoi z obiema rękami w kieszeniach, a moje oczy nie mogą się nasycić jego tatuażami.
Są szalone.
Chcę je poczuć.
Spuściłem wzrok, żeby uspokoić nerwy.
To czyjś mąż, Evelyn.
I jesteś w żałobie. Zapomniałaś?
Ale on jest nieodparty. Jest prawie jak bóg.
Grecki bóg.
Tak jak są opisywani w moich książkach.
"Jej rodzice zostali zabici, a ich dom spalony, mamo. Po prostu jej pomagam, dopóki nie dowiemy się, co robić. To nie powinno być problemem," Mario bronił się.
"Kosztem bezpieczeństwa tej rodziny, to jest problem." powiedziała jego matka. Ona też nie jest miła.
Mario prychnął.
"Ona nie może tu zostać," dodała jego matka, sprawiając, że moje serce się zacisnęło.
"Candela, czy możesz po prostu....."
"Zamknij się, Dolores." jego matka uciszyła tę, którą nazwał ciotką.
"Przykro mi, skarbie. Ale ona nie może zostać." powtórzyła jego matka
"Tato?" zapytał Mario, ignorując matkę.
Mrugnąłem oczami w stronę jego ojca i znów nasze oczy się spotkały.
Moje słabe nogi nigdy się nie zregenerują.
Znów spuściłem wzrok.
"Twoja matka ma rację, synu. Ona nie może tu zostać" jego chrapliwy głos brzmiał złowrogo.


























































































































































