Rozdział 67

Dźwięk wody odciągnął moją uwagę od irytującej pokojówki i skierował ją na basen.

Mario właśnie wskoczył do wody.

Irina podeszła do brzegu basenu, dając mi pełny widok na jej idealnie krągłe ciało.

Cholera.

Nie mam żadnych szans z Donem, prawda?

To nazywa krągłościami w odpowiednich miejscach.

...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie