Rozdział 204

Jego ton sugerował, że celowo z nią igrał.

Catherine wymusiła uśmiech. Pochyliła się bliżej do Filipa, delikatnie ocierając się o jego ramię, jej głos był słodki jak miód. "Filipie, kochanie, czy nie jestem bardziej pociągająca niż te dokumenty?"

Filip zaśmiał się cicho. "Czy znowu ze mną flirtuje...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie