Rozdział 207

Zimny śmiech Filipa przerwał napiętą ciszę w mieszkaniu. "Więc zerwanie ze mną było dla mojego dobra?"

Katarzyna zacisnęła usta, jej twarz wyrażała pół-rezygnację.

"Jeśli myślenie w ten sposób sprawia, że czujesz się lepiej, to proszę bardzo."

Filip odepchnął ją, jego rysy twardniały w wyraz zimn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie