Rozdział 212

Philip wszedł do pokoju, luzując krawat, a jego przystojna twarz miała niepodważalnie surowy wyraz.

"Z kim rozmawiasz?" zapytał.

Choć pytanie wydawało się zwyczajne, Catherine wyczuła ukrytą groźbę.

"Już wróciłeś?" wyjąkała.

Czy nie miał być na konferencji prasowej?

Philip nie odpowiedział na j...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie