Rozdział 220

Philip przejechał palcami przez włosy Catherine, głaszcząc je jak kota.

"Philip," Catherine zawołała jego imię miękkim, słodkim głosem.

Philip uśmiechnął się, poprawiając ją. "Mów do mnie mężu."

Catherine uniosła wzrok, rzucając mu wymowne spojrzenie. "Nie zarejestrowaliśmy jeszcze oficjalnie nas...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie