Rozdział 228

Ale James z łatwością unikał, trzymając dyktafon wysoko, gdzie ona nie mogła go dosięgnąć.

"I co dalej? Planujesz wziąć to nagranie i skonfrontować się z Filipem?"

Katarzyna całkowicie straciła zimną krew.

"Tak!"

James zaśmiał się i schował dyktafon z powrotem do kieszeni.

"To nie zadziała. Naw...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie