Rozdział 60

"Filip." Głos Emmy drżał od łez, w końcu wyrywając go z tego dziwnego, duszącego uczucia.

Ocknął się, patrząc na kobietę o zaczerwienionych oczach w swoich ramionach.

Nie była już tą elegancką boginią, którą zwykle przedstawiała, lecz kruchą kobietą, która została skrzywdzona.

Filip zmarszczył br...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie