Rozdział 65

Catherine wpatrywała się w ekran, napotykając nagą pogardę w oczach Philipa. Jej starannie utrzymywana godność rozpadła się w jednej chwili.

Przygryzła mocno wargę, walcząc z łzami mimo gwałtownego drżenia ciała. Pod cienką szpitalną koszulą krew przesiąkała przez bandaże.

"Przestań płakać!" Cierp...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie