Rozdział 113

Od dłuższego czasu jest cicho. Leżymy tutaj w pościeli i wpatrujemy się w sufit. Staram się nie przewracać na jego piersi i zasnąć.

Nie mogę zdecydować, co robić, bo nie chcę odchodzić, ale też nie chcę pierwsza zacząć rozmowy.

Słyszę, jak pyta cicho: "Czy wszystko w porządku?" i kiwam głową.

Szepcz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie