Rozdział 18

„Och, to ma sens,” zaśmiał się, z nutą smutku w głosie. „Będzie łatwiej,” zapewnia mnie, choć trudno mi w to uwierzyć, uczucie to nadal się utrzymuje. „Jaki masz numer?” Wyciąga telefon, przerywając moje myśli.

Czuję potrzebę zapytania, „Co masz na myśli, mówiąc, że to całkiem normalne?” Nienawidzę ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie