Rozdział 62

"Kent."

"Tak, Kent. Mam wrażenie, że jesteście bliżej niż z innymi chłopakami, z którymi mieszkasz." Wzrusza ramionami. "Wyglądał, jakby chciał mnie wczoraj zmiażdżyć."

Dane nie był zbyt spostrzegawczy, żaden z moich przyjaciół nie był zadowolony z jego obecności. Wygląda na to, że Kent wziął sobie ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie