Rozdział 64

Wychodzę z pokoju i idę korytarzem, zauważając, że już zaczyna się robić późno. Mam zmianę na basenie każdej nocy w tym tygodniu, z wyjątkiem piątku i soboty. No i dzisiaj, poniedziałek. Minął już ponad tydzień od naszego bałaganu halloweenowego, a wszystko zaczyna się uspokajać.

Wchodzę do kuchni, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie