Rozdział 84

Przymierzam jeszcze pięć sukienek, ale żadna mi się nie podoba. Zawsze coś jest nie tak, co wywołuje we mnie niepewności, o których nawet nie wiedziałam, że je mam. Kent wydaje się sądzić, że wszystkie wyglądają świetnie, ale ja nie czuję z żadną z nich więzi.

Wybieram nową granatową sukienkę z kupk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie