Rozdział 89

Po posiłku prowadzi mnie na górę. Przechodzimy przez korytarze, ale nie wchodzimy do żadnych pokoi. Zabiera mnie do drzwi stojących samotnie, wyraźnie prowadzących do dużego pokoju. Kiedy otwiera drzwi, moje oczy się rozszerzają. Miałam rację; jest tam duże łóżko, ściana pokryta trofeami i nagrodami...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie