Rozdział 95

Naprawdę byliśmy w siebie zapatrzeni i tak bardzo się rozwinęliśmy przez ostatnie dni, ale teraz musieliśmy się trochę wycofać. I to mnie zabijało.

Jazda do basenu jest krótka, dużo krótsza niż kiedyś. Gdy już tam dotrzemy, nie chcę stamtąd wychodzić.

"Kochanie, zobaczymy się za kilka godzin," szepc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie